Najczęściej o odszkodowanie wnioskują ofiary wypadków samochodowych lub ich rodziny. Ubezpieczyciele wypłacają nieadekwatne sumy pieniędzy w stosunku do doznanych krzywd.

Podobnie było w sytuacji kobiety, która uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Samochód prowadzony przez jej męża rozbił się niedaleko granicy polsko – niemieckiej na autostradzie.

Trafiła do szpitala we Frankfurcie ze zwichniętymi kręgami szyjnymi i przerwanym rdzeniem kręgowym. Tam lekarze próbowali go zrekonstruować, ale operacja zakończyła się niepomyślnie.

Całkowicie sparaliżowana wystąpiła z roszczeniem wobec kasy ubezpieczeniowej w Dreźnie, w której mąż miał wykupioną polisę OC. Poszkodowanej zaproponowano 350 tysięcy złotych.

Oddała więc swoją sprawę w ręce fachowców z kancelarii odszkodowawczej. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu sądowego doprowadzono do podpisania ugody.

Ubezpieczyciel wypłacił dodatkowo 1,2 miliona złotych. Blisko 1,6 miliona złotych wypłacone w sprawie o skutki wypadku, prowadzonej przez kancelarię odszkodowawczą, uznaje się w polskich warunkach za jedno z najwyższych.