Nike Free Run to nie tylko jeden but, ale cała gama ciągle udoskonalanych modeli, które dostosowane są do naszych upodobań. Trzy serie obuwia pozwalają na odpowiednie dopasowanie, choć można powiedzieć, że to moda i nowsze modele to tylko zachęta dla nowych klientów, to jest jednak inaczej. Każdy but z serii ma swoje przeznaczenie i konkretne zamierzenia stosowania.

Nie można jednoznacznie stwierdzić, który z nich jest lepszy, który gorszy. Trzeba poczuć ich „moc” na stopach, a dopiero potem indywidualnie oceniać własne odczucia. Każdy ma swoje cele i przyzwyczajenia.

Z pewnością pierwsze spotkanie z tymi butami nie zależnie, czy będzie to 2, 3, czy 5, nie będzie należało do stuprocentowego zadowolenia. Bowiem należy przyzwyczaić się do tego innowacyjnego modelu, który bardziej przypomina skarpetki, czy kapcie, niż stabilny i solidny but do biegania. Wobec tego, aby pozytywnie ocenić Free Run trzeba je dobrze przetestować, jednak po tygodniu treningów nie zamienisz tych butów na inne.