Przez prawie całe swoje dorosłe życie mieszkanka Florydy była palaczką papierosów. Stan jej zdrowia uległ pogorszeniu i postanowiła rzucić palenie, wtedy lekarze zdiagnozowali u niej rozedmę płuc.
Z powództwa cywilnego, indywidualnie wystąpiła więc na drogę sądową, oskarżając koncern tytoniowy. Dowodziła, iż producent papierosów jest winny tego, w jakim obecnie jest stanie zdrowotnym.
Niedostateczne informowanie palaczy o szkodliwości wyrobów tytoniowych, wręcz ukrywanie prawdy o tym przez wiele lat, było argumentem, który podnosili w amerykańskim sądzie przedstawiciele palaczki. Sąd na Florydzie przyznał jej trzystumilionowe odszkodowanie.
Przed sądami amerykańskimi toczy się tysiące podobnych spraw wniesionych indywidualnie przez byłych palaczy papierosów, którzy czują się oszukani i poszkodowani przez koncerny tytoniowe. Liczba pozwów bardzo wzrosła odkąd sąd najwyższy umożliwił palaczom indywidualne wejście na drogę sądową w celu dochodzenia swoich roszczeń.